„Wojna to piekło”- Arnswalde 25.02.2017

Tegoroczny sezon rekonstrukcyjny Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej
„Die Freiwilligen” rozpoczęło podczas organizowanych przez Studio Historyczne Huzar obchodów upamiętniających 72 rocznicę zakończenia krwawych walk o Choszczno
(niem. Arnswalde). Tegoroczna rekonstrukcja była dla nas szczególna gdyż powierzona nam została rola koordynatorów tzw. strony niemieckiej.

Po raz pierwszy, zastosowano na szeroką skalę teatralną charakteryzację biorących udział w przedstawieniu rekonstruktorów. Przy użyciu profesjonalnych środków do charakteryzacji przygotowano rany, zadrapania, osmalenia i zabrudzenia. Mimo dość nieprzyjaznej aury i czasochłonnego procesu charakteryzacji, wszyscy chętnie ustawiali się w kolejce do naszych „speców od efektów wizualnych”, aby jak najlepiej odtworzyć realizm tamtych dni.

Drugą tegoroczną nowością było pokazanie w działaniu oddziału Żandarmerii Polowej SS, wchodzącej w skład 11. Ochotniczej Dywizji Grenadierów Pancernych SS „Nordland”. W „bezwzględnych” żandarmów wcielili się członkowie naszego stowarzyszenia, starannie przygotowując każdy element, począwszy od ekwipunku a skończywszy na dialogach w języku niemieckim.

Głównym celem całego widowiska było pokazanie przebicia się 11. Ochotniczej Dywizji Grenadierów Pancernych SS „Nordland” do oblężonego Arnswalde i umożliwienie ewakuacji ludności cywilnej przez powstały korytarz.

Widowisko rozpoczęło się ostrzałem artyleryjskim – kilka głośnych wybuchów przygotowanych przez firmę S- Piro ze Szczecina. Następnie na scenie pojawili się pierwsi uczestnicy, żołnierze Volkssturmu, Policji oraz ludność cywila. Praktycznie w tym samym momencie pojawił się oddział Żandarmerii Polowej SS, który z marszu zaczął zaprowadzać porządek w podupadłym na morale oddziale niemieckiego „pospolitego ruszenia”. Widzowie stali się świadkami dość mocnych i brutalnych scen - rozbrajania, szarpania, popychania, rozstrzeliwania oraz wieszania jednego z Volkssturmistów. Gdy emocje osiągnęły chyba już najwyższy poziom, zastosowano kolejną nowość, nigdy wcześniej niepraktykowaną podczas realizacji tego typu widowisk. Łukasz Gładysiak - narrator i główny organizator rekonstrukcji wkroczył na scenę i włączył tzw. "stop klatkę”.
Wszyscy uczestnicy stanęli bez ruchu. Od tego momentu zaczął wyjaśniać widzom zaprezentowane sceny. Omówił również elementy wyposażenia oraz poszczególne postacie biorące udział w zdarzeniu. Chwile przed wznowieniem widowiska, z widowni rozbrzmiały brawa, co najlepiej świadczyło, że zastosowany „trik” spotkał się z uznaniem publiczności.

Od tego momentu całe widowisko przyspieszyło. Na scenie pojawiły się regularne odziały wojsk niemiecki, które zaległy i zaczęły się przygotowywać do odparcie spodziewanego ataku wroga. Po chwilowym zwycięstwie i dominacji Rosjan, wyparte oddziały niemiecki okrzepły. Przegrupowały się i wykonały niespodziewany i gwałtowny kontratak zadając dotkliwe straty wrogowi. Całe widowisko kończy się wycofaniem ocalałych wojsk Niemieckich. Na scenie pozostali jedynie zabici i zniszczony sprzęt obydwu walczących stron…

Całość widowiska została wsparta oryginalnymi egzemplarzami broni z tamtego okresu oraz środkami pozoracji pola walki (liczne efektowne wybuchy). Dla zwiększenia realizmu, ściągnięto motocykl DKW NZ 350/1, półgąsienicowe działo samobieżne SU-57, armatę pułkową 76,2 mm wz. 1927/39. Pojawiła się również replika stanowiska artyleryjskiego Pantherturm II OT Stahlunterstand oraz replika pływającego samochodu terenowego VW typ 166 Schwimmwagen.

Całość tegorocznego widowiska oceniamy wysoko. Wprowadzenie charakteryzacji na szeroką skalę, udział oddziału Żandarmerii, w którego występ wpleciono "stop klatkę", naszym zdaniem był strzałem w dziesiątkę. Widzowie mogli zobaczyć zupełnie coś innego niż na dotychczasowych rekonstrukcjach historycznych.

Serdeczne podziękowania dla organizatorów za zaproszenie i możliwość udziału w tegorocznej inscenizacji. Do zobaczenia za roku. Obiecujemy, że za rok również przygotujemy dla Państwa coś specjalnego.

Zdjęcia autorstwa: Natalii Kin, Łukasza Dyczkowskiego, Militarna Pasja, Choszczno.pl